Od uderzenia pioruna zapaliła się stodoła, w wielu domach nie ma prądu
Burze na Podkarpaciu rozpoczęły się po godzinie 18 w rejonie Przemyśla. Front przemieszczał się później w kierunku północy województwa. Jak przekazał PAP Piotr Dziekan z Wojewódzkiego Centrum Zarzadzania Kryzysowego w Rzeszowie, do tej pory strażacy interweniowali 55 razy. Wzywani byli przede wszystkim do usuwania połamanych drzew i wypompowywania wody z zalanych piwnic.
Piorun uderzył w dwa budynki gospodarcze. W powiecie lubaczowskim lekko uszkodził dach. W powiecie jasielskim uderzył w stodołę i wybuchł pożar.
Najwięcej interwencji strażacy odnotowali do tej pory w powiecie jarosławskim – 20, leżajskim - 11, przemyskim - 9.
22340 odbiorców nie ma prądu. Najwięcej w powiecie leżajskim – 11 tys. i stalowowolskim – 7 tys. Wyłączonych jest 18 linii średniego napięcia, nie działa 526 stacji transformatorowych.(PAP)
autorka: Agnieszka Lipska
al/ jann/